займ на карту срочно без отказа с 18 лет

All posts by Aleksander Stando

Ile idzie mój przelew?

By | Oszczędzanie | No Comments

Pewnie często wkurzało Was, kiedy paczka została wysłana z dniowym albo dłuższym opóźnieniem bo sklep nie dostał wpłaty? Albo kiedy chcieliście komuś szybko wysłać pieniądze, a doszły dopiero następnego dnia? Problem dotyczy głównie przelewów tradycyjnych, gdzie musimy ręcznie wpisać dane i wysłać przelew.

 

Winny jest Elixir

Zazwyczaj winimy bank za opóźnienie. Po części jest to prawda, ponieważ banki zachowują informacje o dokonywanych przez nas przelewach tradycyjnych i przekazują je do Krajowej Izby Rozliczeniowej(KIR), która zajmuje się przesyłaniem tych informacji między bankami. Z racji tego, że KIR sprawdza te informacje 3 razy dziennie o określonych porach, przelew wykonany po określonej godzinie może zostać zrealizowany przez system KIRu (czyli tzw. Elixir) dopiero podczas następnej sesji. Czyli minimum za 4 godziny.

Czy da się coś z tym zrobić? Niestety nie. Można tylko wykorzystać system na naszą korzyść.

Można przerzucić się na przelewy ekspresowe za pomocą systemów PayU, Bluemedia czy innych, ale wiąże się to z prowizjami, które trzeba im płacić. Chcąc ominąć dodatkowe koszty, możemy wykonać przelew tradycyjny o takiej godzinie, żeby załapał się na odpowiednią sesję. W dobie ogólnodostępnego internetu to nie jest problem, a może okazać się ważne.

 

Sprawdź swój przelew

Robiąc przelew tradycyjny na swojego iWisha pewnie sprawdzaliście co chwila, kiedy pojawi się na stronie. Jest kilka stron, które oferują możliwość sprawdzenia, ile idzie przelew z danego banku do innego. iWisher jest obsługiwany przez ING Bank Śląski, więc specjalnie dla was ściągawka do przelewów tradycyjnych:)

Pierwsza sesja dnia Druga sesja dnia Ostatnia sesja dnia
11:00 15:00 17:30

Jeśli chcecie sprawdzić, jak długo idą inne przelewy, skorzystajcie z tych stron:

http://www.jakdlugoidzieprzelew.pl/

http://www.kiedy-przelew.pl/

Możemy też spojrzeć do tabeli, która pokazuje godziny księgowania przelewów we wszystkich większych bankach:

http://www.money.pl/banki/elixir/

Jeśli nie wiemy, w jakim banku odbiorca ma konto, możemy użyć tej przydatnej strony:

http://numerkonta.com/

Mając te narzędzia możemy zaplanować nasze przelewy tak, by uniknąć opóźnień i nieprzyjemnych sytuacji. Jakich sytuacji pytacie?

 

Jak dobrze robić przelew?

Uzbrojeni w tę wiedzę nie powinniście już mieć żadnych problemów ze zmieszczeniem się w czasie nawet kiedy przelew musi być wykonany nagle.

Jak jeszcze można rozwiązać ten problem? Możemy próbować płatności telefonem (większość aplikacji mobilnych ma już tę opcję) żeby dokonywać przelewów zawsze i wszędzie, ale to wciąż nie rozwiązuje problemu prezentów na ostatnią chwilę. W iWisherze staramy się to rozwiązać i my.

Już niedługo, wraz z rozwojem iWishera, możliwa będzie błyskawiczna przesyłka pieniędzy z Twojej portmonetki na dowolnego iWisha – rozliczenie się ze znajomymi albo zrobienie prezentu w ostatniej chwili będzie możliwe i bardzo łatwe.

 

5 sposobów jak zebrać pieniądze na określony cel.

By | Oszczędzanie | No Comments

Skąd wziąć pieniądze na te wszystkie wspaniałe rzeczy z których stworzyliście swoje iWishe?

Niestety, same się tam nie pojawią. Najlepiej jest wziąć sprawy w swoje ręce i dopilnować realizacji naszych marzeń za pomocą oszczędzania. Oto kilka prostych porad, jak oszczędzać i odkładać pieniądze na swoje iWishe.

  1. Załóż zlecenie stałe w Twoim banku.

O oszczędzaniu łatwo zapomnieć. Rachunki do zapłacenia, zakupy do zrobienia… i nagle nie ma z czego odłożyć. „Rozeszły” się nam pieniądze i nawet nie wiemy, kiedy.

Co innego, jeśli ustawimy w banku zlecenie stałe (czasami nazywane przelewem cyklicznym) – nie musi to być duża kwota, ważna jest regularność wpłat – i iWish będzie powoli się realizował bez konieczności pamiętania o nim.

krok1+2

Z tymi danymi możesz ustawić zlecenie stałe przez internet w aplikacji Twojego banku (możesz też zrobić to osobiście w siedzibie). Ustaw cykliczny przelew na przykład 3go każdego miesiąca na konkretną kwotę a pieniądze będą automatycznie trafiać na Twojego iWisha.

Może to być 20, 50, 100 zł z każdej wypłaty. To regularność wpłat pomaga Ci szybciej uzbierać na swój cel.

  1. Rozliczaj się ze znajomymi.

Macie tak, że idziecie ze znajomymi na miasto, jecie w restauracji i przy dzieleniu kosztów a to brakuje drobnych, a to ktoś woli zapłacić kartą i robi się zamieszanie? No właśnie.

Rozliczanie się ze znajomymi bywa kłopotliwe, ale można go użyć do realizacji swoich marzeń. Zamiast oddawać Ci drobne kwoty, których zazwyczaj i tak nie zauważasz, mogą te pieniądze przekazać na iWisha, na którego zbierasz. Pomyśl, o ile bliżej spełnienia byłoby Twoje życzenie, gdyby za każdym razem, kiedy znajomy jest Ci winien 10 czy 20 zł te pieniądze trafiałyby na Twojego iWisha?

black-and-white-people-bar-men

  1. Stwórz swój rytuał oszczędzania.

Wspominaliśmy już o tym bardzo skutecznym i niezwykle przyjemnym sposobie oszczędzania. Czasami nie wystarcza ustalenie konkretnego celu, na który oszczędzamy – potrzebujemy dodatkowej motywacji. Możemy w takiej sytuacji sprawić, by oszczędzanie było nagrodą. Wpłacaj sobie pieniądze za każde ustalone przez Ciebie osiągnięcie – jeśli biegasz, wpłacaj za każde X przebiegniętych kilometrów. Jeśli masz bloga albo kanał na YouTube, nagradzaj się za subskrypcje albo wyświetlenia. Jeśli się uczysz, dawaj sobie motywację do walki o lepsze oceny albo świętuj każdy zdany egzamin przelewem na wymarzoną rzecz. Taki „rytuał” czy zwyczaj oszczędzania wchodzi w krew i nie zapomina się w ten sposób o oszczędzaniu i co ważniejsze, działa w obie strony – motywuje zarówno do oszczędzania jak i do hobby lub czynności, którą wykonujemy.

  1. Wykorzystaj pieniądze zaoszczędzone na niezdrowych nawykach.

Rzucasz palenie? Pijesz mniej kawy? Przerzucasz się na rower? Super, zaoszczędzasz te przykładowe 50 zł tygodniowo, czyli 200 zł miesięcznie. Zazwyczaj nawet tych pieniędzy nie widzisz, bo się rozchodzą. Nie lepiej przeznaczyć je na nowy rower na przykład?

Zaoszczędzone pieniądze potrafią rozpłynąć się na bieżące wydatki i nie zauważamy nawet, ile ich zaoszczędzamy. Najlepiej przeznaczać je na konkretny cel, regularnie, żeby widzieć na własne oczy, ile dokładnie wydawaliśmy na nasze przyzwyczajenia czy nałogi. To naprawdę proste, w dodatku utwierdza nas w nowych, zdrowszych nawykach.

6a1b4fa03d4f436bc98228280da0492f

  1. Zbieraj kreatywnie.

Jeśli Twój iWish jest bardziej zachcianką niż inwestycją, może Ci być trudno przekonać drugą połówkę o sensowności wpłacania na niego. W takiej sytuacji trzeba myśleć kreatywnie.

Znajdź swojego przyjaciela od oszczędzania i dogadajcie się, żeby on też miał swojego iWisha na podobną kwotę co Twój. Znajomy wpłaca Ci na Twojego iWisha i w ramach „odwdzięczenia się” Ty wpłacasz jemu (najlepiej trochę więcej, żeby znajomy znowu wpłacił Ci na Twojego iWisha). I tak na przemian płacicie sobie aż do realizacji – w ten sposób wszyscy będą zadowoleni, bo iWish nie jest kupiony za Twoje pieniądze, tylko „od kolegi”.

Dzięki temu Twoja druga połówka nie będzie się denerwować, że kupiłeś/aś kolejny “bezsensowny gadżet” – to znajomi ufundowali, nie Ty 🙂

Zapewne jest jeszcze mnóstwo sposobów na oszczędzanie, każdy ma swoje triki i pomysły, jak realizować swoje marzenia.

Podziel się z nami Swoim sposobem na zbieranie pieniędzy na swoje marzenia!

Co miesiąc „zjadamy” swoje pensje

By | Oszczędzanie | No Comments

Kilka(dziesiąt) słów wstępnie

Dlaczego nie udało mi się odłożyć nic w zeszłym miesiącu? Najprawdopodobniej dlatego, że wszystkie pieniądze „przejadłem”. Wiem, że wiele z Was też tak ma.

Łatwo jest wydawać pieniądze, zawsze znajdzie się coś, na co można wydać. Trudniej jest zaoszczędzić.

Czemu oszczędzanie wydaje się trudne i większości z nas kojarzy się dość nieprzyjemnie? Przyzwyczailiśmy się do komfortu i boimy się wyjść z naszej „bańki ochronnej”, boimy się życia w gorszych warunkach. Przyzwyczajenia i ta bańka komfortu to dwie największe przeszkody w oszczędzaniu, bo kojarzy się z rezygnowaniem z części naszych potrzeb albo kupowaniem tańszych rzeczy, żeby ograniczyć wydawane pieniądze.

To nieprawda. Oszczędzanie powinniśmy rozumieć jako regularne odkładanie pieniędzy, które bez tego i tak byśmy na coś wydali. Badania budżetów rodzinnych z 2012 r. (wg. Forbes) pokazały, że większość gospodarstw domowych nie odczuło spadku standardu życia przy oszczędzaniu 5-10% miesięcznego dochodu. Interesujące, prawda? Oznacza to, że z takiej na przykład średniej krajowej czyli 3800zł można miesięcznie odłożyć nawet 380zł i nie poczuć się biedniejszym.  Czy ~400zł miesięcznie to dużo? Ujmę to w ten sposób:

  • Robot kuchenny Boscha – 2 miesiące
  • Tablet Samsunga – 4 miesiące
  • Nowy laptop – 6-7 miesięcy
  • Ekskluzywne wakacje w Grecji dla 2 osób – 12 miesięcy

I to tylko zakładając, że oszczędzasz z jednej pensji.

Mamo, daj mi to!

 

Jesteśmy rozwydrzonymi dziećmi. Powodem, dla którego większość z nas nie potrafi oszczędzać, jest to, że chcemy mieć wszystko od razu. Niczym dzieci, które ciągną rodziców za rękaw, machając palcem w kierunku rzeczy, która akurat im się spodobała, chcemy, żeby nasze potrzeby były zaspokajane natychmiast.

Może nas nie stać, ale kupimy, na raty albo na kredyt. Bo mi potrzebne. Bo stare się zepsuło. Bo sąsiad ma taki, to ja też muszę mieć. Bo nie chce mi się czekać. Bo nie mam cierpliwości robić to samemu. Widzicie pułapkę, w jaką się sami wpędzamy?

Przecież nasze zachcianki nie biorą się z powietrza. Jeśli lubimy mieć nowe, dobre rzeczy, to dlaczego nie myślimy długofalowo? Wspomniałem już, że łatwo odłożyć procent naszej pensji co miesiąc.

Odkładanie pieniędzy na konkretny cel wymaga motywacji i konsekwentnego działania. W iWisherze często mówimy o dobrym nawyku oszczędzania, czyli o nagradzaniu siebie. Określenie czynności, za wykonywanie której będziemy odkładać pieniądze zależy od tego, co chcemy osiągnąć oprócz oszczędzenia pieniędzy. Dbający o zdrowie połączą oszczędzanie z uprawianiem sportu, wpłacając drobną kwotę za każdy trening, który kusiło sobie odpuścić, ale jednak się zmusili. Blogerzy i inni twórcy treści mogą nagradzać się za dobry, udostępniony content albo po prostu dużą liczbę wyświetleń. Oszczędzanie można bardzo sprawnie połączyć z rzucaniem nałogu. Odkładając tygodniowo pieniądze, które normalnie wydalibyśmy na przykład na papierosy nie tylko zaczniemy zdrowiej żyć, ale też będziemy na własne oczy widzieć, ile pieniędzy kosztował nas nałóg i przeznaczymy te pieniądze na konkretny cel.

Należy mi się

 

Warto też pomyśleć o jednym, ważnym aspekcie nagradzania się – jak często mamy okazję zrobić coś dla siebie? Komfortowy tryb życia przyzwyczaił nas do płacenia różnym fachowcom i specjalistom za różne rzeczy, część z których moglibyśmy zrobić sami. Płacimy taksówkarzom kiedy nie chce nam się iść na piechotę, hydraulikowi kiedy nie mamy czasu naprawić kranu, kurierowi kiedy mamy daleko do paczkomatu, pizzerii kiedy nie ma kto iść po zakupy na obiad. A przecież możemy tyle z tych rzeczy zrobić sami! Spacer jest dobry dla zdrowia, samodzielna wymiana uszczelki daje satysfakcję, a nie jest skomplikowana, domowe gotowanie jest zdrowsze i często smaczniejsze.

Pomyślcie o nagradzaniu się jako o pensji dla samego siebie – płacimy sobie za to wszystko co robimy sami i dla siebie. Dlaczego płacenie innym miałoby być wyznacznikiem wysokiego statusu społecznego, a oszczędzanie oznaką skąpstwa? Doceńmy siebie i pomyślmy o nas samych, zanim bezmyślnie wydamy pieniądze przez czyste lenistwo.

Ujmę to tak – wolisz jeść na mieście co wieczór czy mieć iPhone’a? Nie jest to oczywiście w 100% wybór „albo-albo”, ale chcę w ten sposób pokazać, że ta bańka komfortu i przyzwyczajenia kosztują nas więcej, niż powinny.

Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, powiecie. Moja rada – płaćcie samym sobie na początku. Dlaczego chodzisz do pracy każdego dnia? Dla siebie. Kiedy dostaniesz wypłatę, zanim zaczniesz płacić rachunki, raty, robić zakupy, weź te wspomniane, niewidoczne 10% i wpłać sobie na inny rachunek, na przykład iWisherowy. Jeśli będziesz płacić sobie na końcu, niejeden miesiąc minie Ci bez wpłaty, bo pieniądze „jakoś się rozeszły”. Ty na tym tracisz.

Dbanie o siebie nie jest samolubne. Należy Ci się.