Dzisiaj wpis w którym chciałbym się z wami podzielić narzędziami które organizują mi pracę jako młodego przedsiębiorcy. Wiem, że takich zestawień jest mnóstwo ale może akurat moje zestawienia wam się przyda.
Asana
W iWisherze to nasze centrum dowodzenia, oprogramowanie typo project manager, które dla mnie jest tak naprawdę bardzo dobrze rozbudowaną a jednocześnie zoptymalizowaną to-d0 listą. W swojej karierze zawodowej miałem okazję korzystać z kilku różnych programów do zarządzania projektami ostatnio przez dwa lata w Vena Art pracowaliśmy na Basecamp‚ie i pomimo, że uważam, że to bardzo dobre oprogramowanie to Asanie może „buty czyścić”. Dużo łatwiejsza nawigacja pomiędzy poszczególnymi projektami, brak konieczności zakładania każdorazowej listy to-do’sów czy oddzielnych projektów, lepsze zarządzanie uprawnieniami po prostu idealne oprogramowanie do organizacji pracy, która nastawiona jest na efekt. Ponieważ jestem ogromnym fanem filozofii GTD, praktycznie odkąd pamiętam wspierałem się checklistami w celu lepszej organizacji własnej pracy, na początku była to oczywiście karta i długopis, później „zadania” wbudowane w Gmaila, ostatnio upodobałem sobie Wunderlista. Asana tak naprawdę jest skrzyżowaniem Wunderlista z Basecampem naprawdę gorąco polecam. Jeżeli chodzi o cenę to sam nie do końca wiem do ilu użytkowników może korzystać z asany za friko, bo nie mówią o tym wyraźnie na swojej stronie, ale na razie korzystamy z tego w 5 osób i nie płacimy. Mały pro-tip ode mnie jeżeli zdecydowalibyście się na asanę, aby za jej pośrednictwem organizować swoją pracę polecam włączyć takiego hacka.
Account Settings>Hacks>Celebrations i klikamy Activate
Nie będę wam zdradzał co się stanie żeby nie zepsuć wam zabawy, ale naprawdę potrafi poprawić humor.
Slack
Jest naszym wewnętrznym komunikatorem, najpierw chcieliśmy wewnętrzną komunikację oprzeć o iMessage ale po pojawieniu się w naszym zespole pierwszego PC’towca musieliśmy zrewidować plany. Slack jeżeli chodzi o użyteczność i jakość wykonania jest po prostu genialny. Naprawdę jest to produkt tak dobry, że człowiek jest w stanie się w nim zakochać. Możliwości integracji praktycznie ze wszystkim jest dużą przewagą tego narzędzia. Kolega Michał Pukacz z Landing Harbor wykorzystuje go jako notyfikator o nowych użytkownikach swojej aplikacji. Za każdym jak ktoś założy nowy landing page, Michał dostaje na swojego slacka powiadomienie. My oprócz komunikacji osoba-osoba wykorzystujemy go jako kanał do podzielenia się czymś w szerszej grupie, ale z tego co wiem to zastosowań jest mnóstwo.
Gmail
Czyli moje podstawowe narzędzie pracy od wielu lat. Obecnie może już nie tak podstawowe jak było to w agencji gdzie praktycznie 70% czasu pracy było poświęcone właśnie jemu, ale nadal bardzo istotne. Korzystałem z wielu klientów pocztowych Outlook, Thunderbird, mail app ostatnio eksperymentowałem z różnymi klientami na maca, i powiem jedno: Gmail jest po prostu nie zastąpiony. Ja wiem, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia ale naprawdę trudno mi zrozumieć jak inni mogą być zadowoleni korzystając z innych klientów pocztowych. Automatyczne filtry, inteligentne etykiety i genialny search to wszystko sprawia, że pomimo tego, że raz na jakiś czas staram się przekonać do innego programu pocztowego, chyba nigdy nie odstąpię od Gmaila.
Evernote
Wirtualny notatnik, który umożliwia synchronizowanie notatek pomiędzy różnymi urządzeniami, z wtyczką Evernote Web Clipper jest idealnym narzędziem dla wszystkich chomików, którzy lubią zbierać ciekawe artykuły, aplikacje i inne zasoby które możemy znaleźć w sieci. Dodatkowo świetnie się sprawdza jako miejsce gdzie coś szybko chcemy zapisać a nasza notka nie zasługuje na miano „dokumentu”.
To oczywiście nie wszystkie narzędzia, bardzo często korzystam z pakietu iWorks, Google Docs’ów i Google Drive’a. Jest też masa narzędzi marketingowych ale z ich prezentacją poczekam do kolejnego zestawienia.
A muzyczka na dziś w żaden sposób nie nawiązuje do tematyki postu, ale i tak jest zajebista.